Agnieszka Romaszewska Agnieszka Romaszewska
446
BLOG

Czy polityk jest człowiekiem?

Agnieszka Romaszewska Agnieszka Romaszewska Polityka Obserwuj notkę 186

Katstrofa pod Smoleńskiem uwidoczniła nam wszystkim, że politycy sa jednak ludźmi. Mają kochające żony jak Jerzy Szmajdziński i zrozpaczonych rodziców, mają dzieci - wtedy nagle osierocone i tak dzielne jak syn Janusza Kurtyki. Sa ludźmi ze wszystkimi ludzkimi przywarami i całą ludzką wielkością.

Najwyraźniej jednak według wielu nie jest człowiekiem Jarosław Kaczyński. On jest homunkulusem. Jego nie moga dotknąć chamskie zniewagi, jakimi jest obrzucany jego ukochany brat, który  zginął tragicznie trzy miesiące temu wraz z zoną. Po nim spływa jak po gęsi woda (nie, po kaczce... zobaczcie jaki mi smieszny dowcip wyszedł..) to, ze ktoś z rozmyślnym chamstwem i okrucieństwem (bo inaczej tych socjotechnicznych manewrów nie sposób nazwać, zreszta w ogóle brak dla nich słów) opowiada o konieczności przebadania zwłok prezydenta na okolicznośc zawartości alkoholu, bo moze był  pijany o ósmej rano i z tego powodu rozbił sie samolot.

Jak wiadomo w żaden sposób nie może go doknąć także i to, że zanim zostaną zbadane w pełni kwestie pilotów ich wyszkolenia,  organizacji lotów VIP i tego lotu w szczególności, kwestie sprawności samolotu, wieży kontrolnej, apartury lotniska, z uporem opowiada sie złowieszcze brednie o rzekomo "oczywistych" prezydenckich naciskach. Nie obejdzie go ani odrobinę, że ktoś nachalnie domaga się ujawnienia jego ostatniej rozmowy z bratem, ktora miała miejsce prawie 20 minut przed lądowaniem (tak jak by jej treść mogła cokolwiek wnieść do wyjasnienia przyczyn katastrofy samolotu), o której to rozmowie kto jak kto, ale Jarosław Kaczyński wie doskonale, że byla poświęcona głownie temu co lekarz powiedział bratu o stanie matki.  Lekarz zreszta potwierdzał, że  rzeczywiście rozmawiał o tym chwile wczesniej z prezydentem.. . Dla Kaczyńskiego czy w żałobie czy nie,  ten dyskurs, którego używa Niesiołowski to normalka.  Wiadomo. 

A jednak ja upierałabym się, że Jarosław Kaczyński człowiekiem jest - człowiekiem straszliwie doświadczonym przez los i ekstremalnie zbolałym. Jest tez wybitnym politykiem, ale ci wszyscy, spośród zwolenników i przeciwników, którzy doszukują się "nowej strategii", odwoływania się do innych części elektoratu, politycznych meandrów, trzeba powiedzieć: stuknijcie wy się w czoło.  Byc może jakas nowa strategia będzie, a może nie będzie, ale to, że Jrosław Kaczyński po prostu mysli o katastrofie smolenskiej dzien i noc to pewne. I normalne. I ja wiem też , że jako obywatelka może będe głosowała na PiS a może nie będe - ale na zamiatanie śmierci tych 96 ludzi pod dywan, "żeby nie grać katastrofa smoleńską" nigdy sie nie zgdozę.

Nie bede powtarzać Kateryny co do samego politycznego meritum wywiadu Kaczyńskiego, bo napisała o tym mądrze i przenikliwie "od politycznej strony".Napisze tylko tyle: polityka będzie się toczyc dalej - jak zobaczymy. Może się trzeba pomodlić do księdza Jerzego o natchnienie? 

Ale świństwo i obrzydlistwo jakie miało miejsce w ostatnim czasie nie powinno być puszczane płazem.  Nie moze wejść do normalności naszego zycia publicznego. I choć nie rozumiem po co  i dlaczego Jarosław Kaczyński domaga się przeprosin od PO -. takie amorficzne i wielkie ciała wraz milionowymi elektoratami nie moga nikogo za nic przepraszac, bo tez nie są niczemu "zbiorowo" winne. To jednak gdy domaga się przeprosin za konkretne słowa albo  usuniecia Palikota z partii - ma święte prawo i rację  Podobnie monstrualny  w swym zacietrzewieniu poseł Niesiołowski. Bo oni nie naruszają żadnych politycznych obyczajów, oni po prostu naruszają zasady wspólżycia społecznego i elementarnej ludzkiej przyzwoitości. Na urbanowski "panświnizm" nie ma i nie może być zgody bo to kompletna degregolada dla słuchaczy i uczestników zycia politycznego. I to wogóle nie zależy od tego czy Kaczyński jest "nowy" czy "stary" i jaka przyjmie strategię oraz kto wymrze . No chyba że wybmra wszyscy przyzwoici ludzie.

myślę że ludzka natura pozostaje podobna od wieków i ze wiedz o przeszłosci może nas wiele nauczyć. Jestem umiarkowanie konserwatywna w opiniach o kulturze i tradycji, zaś w miarę lewicowa (jeslli za lewicowy uznamy solidaryzm ) w pogladach społeczno - ekonomicznych. Bardzo szanuję pojęcie TOLERANCJI. Nie lewackiej "toleranci", która każe wręcz zachwycać się tym wszystkim do czego przeciętny Polak nie ma zaufania, ale prawdziwej, trudnej tolerancji oznaczającej szacunek dla drugiego człowieka i jego pogladów, nawet gdy nam sie nie podobają. Staram się oceniac ludzi po czynach a nie po przynależności do bandy. Wielka róznica.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka