Agnieszka Romaszewska Agnieszka Romaszewska
3079
BLOG

To już było

Agnieszka Romaszewska Agnieszka Romaszewska Polityka Obserwuj notkę 41

Pan  Janusz Jankowiak w artykule w GW twierdzi, że to naturalne, iż o sprawach całej Europy, a takze Polski decydują Niemcy z Francją.  Każdy kto chciałby by Polska jednak próbowała uzyskać nieco wplywu na także i swoje losy "nie zna i nie rozumie współczesnego świata" i jest "fanfaronem" pasującym akurat do programików lokalnego radia lub lokalnej telewizji.
Globalny a nawet światowy  pan Jankowiak takie podejście nazywa "godnościowym". Używa zaś tego okreslenia wyraźnie w charakterze inwektywy, choć tak między Bogiem a prawdą - GODNOSĆ to jednak piękne słowo....
"Pretensje, że przyszość Europy (czyli także i nasza - przypis mój) wykuwa się bez naszego czynnego udziału są zwyczajnie niedorzeczne" - ogłasza.
Hm, rozumiem, że zdaniem pan Jankowiaka  rozsądne jest zrezygnować z suwerenności w zamian za chleb nieco grubiej posmarowany masłem (albo ostatecznie, jak przyjdzie co do czego, posmarowany cieniej - co tez sie moze zdarzyć przy rozdzielaniu datków dla peryferii).
Ja jednak pozwolę sobie być zdania odmiennego.
To dopiero 22 lata tej niepodległości - po tylu latach niewiary w to , ze cokolwiek da się zrobić: bo przecież  geopolityka...bo konieczność historyczna, bo Wielki Brat - Związek Radziecki....
I  wreszcie taki cud! Nipodleglosć i suwerenność. Jak dla mnie to szanowny panie Jankowiak  za cenna i za drogo wywalczona była ta suwerenność, bym z niej miała rezygnować. I chyba ciut jeszcze wcześnie  by uznawać, że nam się przejadła i wracać w te same koleiny - obiektywnej konieczności dziejowej - "wicie - rozumicie towarzysze - taki jest już nasz przodujący system i niestety nic na to nie możemy poradzić....."
Pomysleć, ze gość, który to pisze jest takim eksperckim półcelebrytą, jeździ ferrari, zarabia kupą kasy jako tak zwany ekspert ekonomiczny i  się NIE WSTYDZI. Rozumiecie  - NIE WSTYDZI się. A ja uważam , że powinien.

myślę że ludzka natura pozostaje podobna od wieków i ze wiedz o przeszłosci może nas wiele nauczyć. Jestem umiarkowanie konserwatywna w opiniach o kulturze i tradycji, zaś w miarę lewicowa (jeslli za lewicowy uznamy solidaryzm ) w pogladach społeczno - ekonomicznych. Bardzo szanuję pojęcie TOLERANCJI. Nie lewackiej "toleranci", która każe wręcz zachwycać się tym wszystkim do czego przeciętny Polak nie ma zaufania, ale prawdziwej, trudnej tolerancji oznaczającej szacunek dla drugiego człowieka i jego pogladów, nawet gdy nam sie nie podobają. Staram się oceniac ludzi po czynach a nie po przynależności do bandy. Wielka róznica.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka